Zołza już drugi raz przegryzła kabel od zasilacza do laptopa... I gryzie wszystko co się jej napatoczy pod pysk. Ciągle. Nie miałam jeszcze tak gryzącego i niszczącego szczeniaka. Nie przypominam sobie zupełnie, żeby Blues albo Nestea coś zniszczyli. Staram się mieć ją cały czas na oku, ale wystarczy chwila i już kolejna rzecz załatwiona/ukradziona;-)
Porównywałam z ciekawości jej przybieranie na wadze z Nestea:
Z: 10,5tyg 4,2kg N: 10tyg 4,5kg
Z: 13tyg 5,5kg N: 12,5tyg 5,2kg
Mniej więcej wygląda to podobnie, choć Zoey wydaje mi się jednak większa niż Nestea w jej wieku.
Jeśli chodzi o jej rozwijanie się umysłowe;-) to powstanie na ten temat inny wpis.
Kelpie za to kończy cieczkę i choć przeszliśmy to bez większych problemów, to jednak cieszę się, że to już prawie koniec. Dostała ją swoją drogą idealnie po pół roku od poprzedniej.
W końcu też udało mi się obrobić zdjęcia sprzed dwóch tygodni:
Więcej zdjęć:
0 komentarze:
Prześlij komentarz